Murale na Zaspie – misja na niedzielę
Można je dostrzec w oddali już w momencie, gdy docieramy do Gdańska pociągiem. Piękne, kolorowe, majestatyczne – Murale na Zaspie. Ogromne malowidła, które ożywiły stare osiedle. Dotychczas my sami oglądaliśmy je tylko przez okienka wysłużonych wagonów Szybkiej Kolei Miejskiej, jednak w tym roku postanawiamy to zmienić. Bierzemy rowery i wyruszamy na małą wyprawę!
Rowerowa wycieczka do Gdańska
Jest wrześniowe, niedzielne popołudnie. Nadeszły krótsze, choć wciąż jeszcze ciepłe dni. Słońce zachodzi około 18:45. Nie zraża nas ten fakt mimo dość późnej godziny startu (wyjeżdżamy dopiero po trzynastej).
Z Gdyni Orłowa jedziemy głównie nadmorską ścieżką rowerową przez Sopot i gdańską dzielnicę Jelitkowo, aż do Brzeźna. Tutaj na rondzie odbijamy w stronę Śródmieścia, do którego docieramy przez Wrzeszcz i Aniołki.
W samym centrum Gdańska szybko przekazujemy skromny prezent naszemu koledze Deterowi, który właśnie obchodził urodziny – tomkowe własnorobne piwka… :) Po krótkiej pogawędce ruszamy dalej przez Główne Miasto. W tym miejscu prowadzimy rowery, ponieważ mimo końcówki sezonu, jest ono nadal dość mocno zatłoczone.
Zatrzymujemy się na niedzielny obiad: tego dnia wjeżdżają nasze ulubione burgery z szarpaniną w lokalu Rednek by Stah. Polecamy!
W drodze do blokowiska na Zaspie na moment zsiadamy z rowerów i przechodzimy przez całkowicie zamalowane farbami w spray’u przejście podziemne. W oczy rzuca się wielki napis „Arka to k***”. Można poczuć się odrobinę nieswojo. ;P
Przecinamy Park Millenium, docierając do osiedla Zaspa-Rozstaje. W oddali widzimy już powoli zachodzące nad kolorowymi budynkami słońce. To jeszcze nie jest cel naszej podróży, ale już jesteśmy blisko. Tomek pędzi przed siebie, jednak ja nie mogę się powstrzymać i zatrzymuję się na chwilę, żeby zrobić zdjęcie.
Mijamy kolejne starsze i młodsze osiedla, jesteśmy coraz bliżej celu. Przejeżdżamy pod leciwą kładką dla pieszych, której również nie oszczędzili graficiarze. Te malowidła prezentują się już trochę lepiej.
Murale na Zaspie to galeria sztuki na świeżym powietrzu
Docieramy w końcu na osiedle Zaspa-Młyniec i na słynną ulicę Pilotów (w jednym z położonych przy niej bloków mieszkał kiedyś Lech Wałęsa).
Myśleliśmy, że malowidła będą już w cieniu, jednak na miejscu okazuje się, że jest super światło do zdjęć i zwiedzania! Zadzieramy głowy i podziwiamy kolorowe murale, które na dodatek odbijają się w szybach i karoseriach zaparkowanych w pobliżu samochodów.
W górze latają ptaki, które uwiły sobie gniazda na poddaszach wieżowców. Na trawniku rosną grzyby – wyglądają jak kanie i wielkie pieczarki.
Wokół toczy się normalne życie. Ludzie siedzą na ławeczkach, spacerują z psami, dzieci hasają na placu zabaw. Starsze kobiety gawędzą i udają się na pobliskie działki. Niektórzy idą do pobliskiego kościoła, inni obserwują okolice z balkonów.
A my? My jeździmy na rowerach od budynku do budynku jak prawdziwi turyści. Robię fotki telefonem (bo najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie ;)). Mieszkamy od urodzenia w oddalonej o kilkanaście kilometrów Gdyni, jednak nigdy wcześniej tu nie byliśmy.
Murale na Zaspie to swoista galeria sztuki, tyle że na świeżym powietrzu. Do tego wstęp jest całkowicie darmowy! ;)
Dzięki muralom można odnaleźć trochę piękna w z pozoru nieciekawym, starym blokowisku.
Gdańsk Zaspa z lotu ptaka
Gdańska Zaspa ma bardzo ciekawy układ, jeśli spojrzy się na niego z lotu ptaka (obejrzyjcie sobie murale na Zaspie w Google maps).
Wiedzieliście, że na Zaspie znajduje się pas startowy dawnego lotniska? :)
Powrót do Gdyni
W pobliżu, na gdańskim Przymorzu, znajdują się słynne „falowce”. Nieopodal wejścia do Parku Reagana moją uwagę przyciągnęły też dość specyficzne budynki z balkonami o eliptycznych kształtach.
Przejeżdżamy przez park i wracamy naszą ścieżką rowerową. Po muralach na Zaspie czeka nas kolorowy spektakl na wodzie i niebie, zafundowany przez zachodzące słońce.
Jednogłośnie stwierdzamy: warto zapuścić się na gdańską Zaspę i zachwycić się tutejszymi muralami. A najlepiej dotrzeć tu na rowerach! ;)
***
Jeśli chcielibyście odwiedzić Trójmiasto, serdecznie zapraszamy na nocleg w naszym Gdynia Underground. Z chęcią podpowiadamy naszym Gościom, gdzie zjeść i co zobaczyć. :) Nasze pokoje znajdują się w centrum Gdyni, w doskonale skomunikowanym miejscu (rzut beretem do plaży, kilka minut pieszo do dworca PKP i SKM oraz do najważniejszych przystanków autobusowych i trolejbusowych).
3 Pingbacks